„Włoski na klacie tworzą trójkąt, których przechodzi w cienki pasek mijający pępek i znikający w spodniach. Powoli ściąga mi bluzkę. Podnoszę ręce do góry. Zanim całkiem się jej pozbędzie, zatrzymuje się na chwilę, pochyla do przodu i całuje mnie po sutkach. Wszystko we mnie świergocze. Czuję, jak robię się wilgotna".Przez trzy szczęśliwe miesiące w roku mieszkam na Majorce. Przynajmniej raz w tygodniu chodzę do małej kawiarni w wiosce, w której roi się od rowerzystów. Kocham ich gibkie, mocne i smukłe ciała. Na miejscu zawsze staram się przekonać któregoś z rowerzystów, żeby poszedł ze mną do domu i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam. Tego wieczoru miało być podobnie.To erotyczne opowiadanie pochodzi ze zbioru opowiadań „Czysta przyjemność".